PDA

Zobacz pełną wersję : Clear Havana



Jacek Uchryń
10-03-2009, 18:06
W terminologii cygarowej istnieje określenie
Clear Havana
Cygara wykonywane w Stanach Zjednoczonych przed embargiem, z kubańskiego tytoniu z użyciem krajowego tytoniu na pokrywy i zwijacze.
W tamtym okresie a mówimy o przełomie wieków XIX i XX oraz latach do rewolucji na Kubie.
Był ogrom produkowanych marek cygar,zarówno na Kubie jak i w Stanach.
W 1895r na terenie USA było 40.000 licencjonowanych manufaktur cygarowych.


W 1928 r sprawa używania określenia Havana w odniesieniu do cygar obiła się aż o Departament Skarbu Rządu USA.Nakazano nie używania określenia Havana i zaczęto nakładać kary na fabryki które używały to słowo w nazewnictwie cygar robionych z mieszanki różnych tytoni.
Jednym słowem ówczesne Havany niekoniecznie musiały pochodzić z Kuby, ale musiały być wykonane w 100% z tytoniu kubańskiego i to dopiero od 1928r.
Zdjęcie umieszczone powyżej ,obrazuje sklep z 1913r czyli 15lat przed tym dekretem.

Wystarczy spojrzeć na kilka poniżej zamieszczonych fotek,aby zdać sobie sprawę ile marek bezpowrotnie zniknęło z rynku.



Pokazane fotki,dla zachęty do odwiedzenia strony,pochodzą z :
http://gotham-cigar-museum.com/adventure.aspx
Tam też znajdziecie wiele ciekawych innych fotografii oraz sporą dawkę opisów.
Niestety, ale nie ma tam odpowiedzi które "Havany"używały CS,po odpowiedź na to pytanie trzeba by sięgnąć jeszcze głębiej.

Bruno
17-05-2009, 17:00
W kontekście powyższego, nasuwa się refleksja - pytanie, czy dzisiaj stosowane określenie pochodzenia cygar jest precyzyjne. Jak wiadomo, wielu uznanych i wybitnych twórców wyjechało z Kuby w wyniku róznych losowych i politycznych perturbacji zabierajac ze soba receptury. Robiąc następnie cygara niejednokrotnie lepsze niz te, produkowane na Kubie. Co nam w takim razie mówi informacja, np.: cygaro nikaraguańskie? Tylko tyle, ze w tym kraju znajduje się fabryka. Co jeszcze? Właśnie ...

AdamLuczak
17-05-2009, 20:47
Może też to że z tego kraju pochodzi tytoń ?
Ma to na pewno wpływ na smak :)

Adam

Sergiej
17-05-2009, 23:57
Większość cygar robionych przez słynnych twórców poza Kubą to blendy. Często np. "cygaro nikaraguańskie" to cygaro składające się także z innych liści, w którym liście z Nikaragui dominują, lecz nie stanowią jego 100% składu. Dodatkowo może być to tytoń wyhodowany w danym kraju, dorastający np. w nikaraguańskiej ziemi, lecz nasiona były nasionami tytoni z innych krajów. Wszelkie eksperymenty trwają cały czas, rynek cygar, jak każdy rynek, musi być także pełen nowości.

torcularis
19-05-2009, 09:04
W kwestii nasion - ciekawi mnie na ile pochodzenie nasion (zwłaszcza podkreślane wszędzi gdzie się da "cuban seed") rzutuje na efekt końcowy - głównie smak i aromat.
Moim zdaniem większy wpływ na smak danego liścia ma ziemia i klimat w jakim dana roślina rośnie, a nie pochodzenie nasion. Chyba, że nasiona kubańskie to odmiana tytoniu występująca tylko na Kubie, więc wtedy faktycznie może mieć to wpływ, ale czy decydujący to wątpię. Nie należy też zapominać o całym procesie starzenia, fermentowania etc. liści - myślę, że wpływ na finalny efekt dochodzący do naszych kubków smakowych ma właśnie ten etap obróbki tytoniu, a te same liści da się pewnie na różne sposoby przetworzyć, co da odmienne doznania.
Mogę się oczywiście mylić, ale takie są moje przemyślenia.

pozdrawiam
torcularis

radeqm
19-05-2009, 11:07
Ja uważam, że gleba i klimat to zdecydowanie najbardziej istotne czynniki wpływające na smak cygara, oczywiście jeśli założymy, że utrzymywany jest pewien poziom obróbki finalnej liści tytoniu.

Smak kubańskiego tytoniu jest absolutnie niepowtarzalny i sądzę, że nie da się uzyskać nigdzie poza Kubą. Dziesięciolecia nieudanych prób kubańskich emigrantów zdają się potwierdzać tą tezę.


Pozdr.


r

Jacek Uchryń
19-05-2009, 15:24
Nie myli się ten ,kto nic nie robi lub nie pisze na forach.;)
W moim przekonaniu wynikającym z doświadczeń z cygarami
gleba i klimat to ważne czynniki,lecz zdecydowanie najmniej istotnie wpływające na smak poszczególnych marek cygar.
To cały proces przygotowawczy tytoniu ma najistotniejszy wpływ na końcowy smak poszczególnych marek cygar.
Z upływem czasu,nabieram przekonania,że słynne tezy o smaku nikaraguańskim,smaku kubańskim to tezy wynikające z bardzo małego doświadczenia ludzi ,którzy je stawiali a inni powielali.
Nie ma jednego smaku Kuby,nie ma jednego smaku cygar rodzin Padron i Olivy,nawet nie ma jednego smaku w poszczególnych liniach tej samej marki. Fuente versus Fuente Anejo.
Takich przykładów można wymienić wielką listę.
Najbardziej biegunowy to marka 3x3 versus Davidoff cygara robione w tej samej fabryce z tytoniu rosnącego na tej samej dominikańskiej ziemi.
O wielkości różnicy chyba nie ma sensu pisać.

Jacek Uchryń
20-05-2009, 15:01
..ale jest sens ,do dalszej wymiany poglądów.
...czy dzisiaj stosowane określenie pochodzenia cygar jest precyzyjne?, Nie, a co gorsza czasami jest wręcz mylące.
Przykład Gran Habano Habano#3- przez jakiś czas omyłkowo było uznawane za cygaro honduraskie,cygaro w którym nie znajdziemy ani grama tytoniu z Hondurasu.
Ogólnie wydaje mi się ,że to sprzedawcy narzucili zupełnie nieświadomie, określenie cygaro nikaraguańskie,cygaro dominikańskie nie precyzując ,że chodzi tylko o miejsce produkcji.
Zupełnie co innego było z Clear Havaną, w tym przypadku chodziło o nadużycia producentów,które wprowadzały w błąd konsumentów.Nadużycia polegające na nieprecyzyjnym informowaniu o składzie cygar .

radeqm
20-05-2009, 15:48
Jeśli chodzi o nazwy i określenia pochodzenia cygar - zgadzam się z Wami w zupełności - jeden wielki mętlik. Dla mnie samego Gran Habano #3 do niedawna było cygarem z Hondurasu ;)
Paląc nowe cygaro staram się nie grzebać w internecie i nie sugerować się innymi recenzjami, ale zawsze sprawdzam z jakich tytoni jest zbudowane.

Jeśli chodzi o wpływ gleby/klimatu oraz obróbki cygar na finalny efekt smakowy - jasne, że 3x3 i Davidoff to kompletnie inna bajka. Gdyby jednak było zupełnie tak, jak piszesz to mielibyśmy cygara smakujące jak kubańskie a pochodzące ze wszystkich krajów świata, gdzie pracują uchodźcy z Kuby, prawda? Mają nasiona, wiedzą jak pracowali z liśćmi na Kubie i co? Nic :D


Pozdr.

r

Don Lecho
20-05-2009, 22:53
Radku zgodzę sie z tobą że gleba i klimat to połowa sukcesu. Na druga połowę Składa sie doświadczenie i warunki w jakich były obrabiane liście a więc temperatura fermentacji, nawet temperatura i wilgotność powietrza podczas dojżewania, użycie liści podczas zwijania pod względem położenia na łodydze. Co do nasion to zasadnicze znaczenie ma tu jakość poszczególnych nasionek z których wyrastają silne i duże rośliny, bądź cherlawe i karłowate. Tak więc zakładając ze gleba i warunki panujące na Kubie są idealne można założyć że nasiona także będę najwyższej jakości. oczywiście dotyczy to tylko odmian uprawianych na kubie jesli mówimy o tzw. CUBAN SEED
Wracając do gleby...ma ona zasadnicze znaczenie na wzrost i jakość liści . Wiadomo że każda gleba jest inna .Im więcej zawiera ona związków mineralnych "pozytywnych" (teraz nie podam wam dokładnie jakich bo nie pamiętam) tym lepiej się rozwija roślina tytoniowa
co do wilgotności i opadów to jest podobnie z tym że nie chodzi tu o skład mineralny wody ale częstotliwość i obfitość występowania opadów , także pojemność wodna gleby
ma istotne znaczenie.
Wiadomo że już dziś świat dotyka deficyt dobrego tytoniu kubańskiego. Z moich spostrzeżeń tytoń kubański traci na jakości i z pewnością jedną z przyczyn jest brak zmianowania uprawy ( co roku na tym samum skrawku ziemi sadzi się tytoń, zamiast co dwa lata na przemian z roślinami dostarzcząjacymi po orce gleby kolejnej dawki minerałów)

Jacek Uchryń
21-05-2009, 00:03
Gdyby jednak było zupełnie tak, jak piszesz to mielibyśmy cygara smakujące jak kubańskie a pochodzące ze wszystkich krajów świata, gdzie pracują uchodźcy z Kuby, prawda?
:D Ech
Zupełnie co innego miałem na myśli,o dziwo zupełnie inaczej zostało zrozumiane.

Mają nasiona, wiedzą jak pracowali z liśćmi na Kubie i co? Nic

Tak zupełnie to może nie nic,są dość blisko :D
Polecam sprawdzić
Pepin Cuban Clasic-Cuaba.
El Centurion-Cohiba
Cabaiguan-Cohiba.
Sol Cubano-Monecristo
Sporo można znaleźć podobieństw w tych sparowanych markach.
Tatuaje,La Aroma de Cuba edicion especial też mają blisko,ale nie do dzisiejszych cygar kubańskich,lecz tych starych o smakach/jakości już dawno zapomnianych przez obecnych Cr Ao.
Według mistrzów,dzisiejsze cygara kubańskie nie mają nic wspólnego z starym porządnym prawdziwym charakterem dawnych Havan.
Te podobieństwa dziś łatwiej znaleźć w cygarach robionych w Nikaragui,USA,Hondurasie.
Może tajemnica tkwi w tym ,że średni czas liczony od wysiania nasion tytoniu do wysłania stworzonych cygar do dystrybucji to okres od 3,5 do 4 lat .
Uprawy na Kubie są zmieniane,ale okres jaki upływa tam od zbioru do stworzenia cygar, jest o wiele krótszy.

exmember
21-05-2009, 12:00
Dodałbym tu jeszcze cygara CFB robione w Hondurasie a wprowadzane na rynek przez Habanos Puros. Paliłem różne cygara CFB i za każdym razem byłem zaskoczony... Budową, smakiem, aromatem dymu. One są o wiele cięższe w smaku niz cygara kubańskie, technicznie bez zarzutu. Oczywiście Kuba ma swój smak, to wiadomo, jednak dobre cygaro niekubańskie, zwłaszcza nikaraguańskie czy honduraskie też ma swoje zalety. Doceni je każdy wytrawny aficionado.

Jacek Uchryń
24-06-2010, 11:26
Znalezione w sieci,jedna z wielu marek omawianych cygar.
SALOME Clear Havana.


Wymiary 10 cali długość, 5 1/2 szerokość i 2 3/4 głębokość.
Znak urzędu podatkowego Act of 1917, seria 1917.Sugerowana cena przez producenta to 8 centów za sztukę.

proforma
24-06-2010, 16:36
to były czasy... 8 centów za sztukę... rozmarzyłem się

Jacek Uchryń
25-06-2010, 00:01
Faktycznie,nawet dziś te cygara nie należałyby do kosztownych :cool:

proforma
25-06-2010, 00:08
no proszę...