PDA

Zobacz pełną wersję : The Edge Lite Battalion by Rocky Patel



bles
24-12-2011, 21:17
Recenzja z 17.05.2010

[/url]

Po bardzo miłym paleniu The Edge byłem bardzo ciekawy jak na jego tle wypada „słabsza wersja” – The Edge Lite. Producent wspomina, że nie należy się sugerować jego jasnym wrapperem Connecticut, ponieważ cygaro to nie jest tak łagodne jak inne cygara z takim wrapperem.

(http://img249.imageshack.us/i/p40201.jpg/)

Cygaro jest słusznych rozmiarów. Długość 6 cali i ring 60. Cygara z linii The Edge, w takich rozmiarach otrzymują nazwę Battalion. Na stronie producenta cygaro w tym rozmiarze i z tą nazwą występuje tylko w linii The Edge. Natomiast dla linii The Edge Lite producent na stronie podaje tylko następujące rozmiary:

Robusto - 5 x 50
Toro - 6 x 52
Torpedo - 6 x 52
Double Corona - 7.5 x 52

Przede mną leży cygaro z linii The Edge Lite w rozmiarze Battalion, wyciągnięte z oryginalnego pudełka. Cóż, pewnie strona producenta nie jest często aktualizowana.

Skład cygara jest następujący:

Wrapper: Ecuadorian Connecticut
Binder: Nicaragua
Filler: Nicaragua & Honduras

Wrapper jest jasno brązowy, jego barwa jest jednolita, posiada niewielką ilość dyskretnych żył. Cygaro jest zwinięte starannie. Posiada jeden pierścień, czarny, przy stopie. Umieszczono na nim żółte dyskretne napisy wskazujące na markę i linię cygara.

Cygaro przed odpaleniem wydziela intensywny drzewno – kwiatowy aromat. Otwieram je wyrzynarką 8 mm i ciąg jest bardzo dobry, smakuje dyskretnie owocowo z lekkim kwaśnym (rześkim) posmakiem.



Po odpaleniu cygaro daje zaskakujący efekt. Czuję się jakbym palił cygara Avo Domaine, ale w jakiejś lepszej wersji. Avo Domaine były dla mnie cygarami zbyt gładkimi, słabo zbudowanymi, charakteryzującymi się kawowo – mleczno – orzechowym aromatem. Aromat ten, w cygarach Avo Domaine, które miałem okazję palić, był jakby „przezroczysty”. Wyczuwalny, ale ginący w tytoniowym, słabym, rzadkim dymie. Taka chmurka z leciutkim, niezobowiązującym, gładkim aromatem.

(http://img39.imageshack.us/i/dscn9297g.jpg/)

Natomiast z The Edge Lite wydobywa się zdecydowana, bardzo gęsta kawa z dużą ilością tłustego mleka, a w jej tle króluje wyraźny aromat orzechowy. Cygaro wydziela, co prawda niezbyt duże ilości dymu, ale jest on bardzo aromatyczny, co stwierdził świadek mojego palenia słowami: „To ty pijesz kawę, przecież nie piłeś”.

Kawowo – mleczno – orzechowy dym daje poczucie gęstego, wyraźnego smaku, jest kremowy i bardzo gładki dla moich receptorów.

Cygaro oferuje moc niską do średniej, z zastrzeżeniem, że bliżej jej do niskiej, niż do średniej.
Na moje zaskoczenie złożyło się podobieństwo do wspomnianego Avo, ale spotęgowane ono było poprzez to, że cygara Rocky Patel do tej pory kojarzyły mi się z bogactwem ciemnych, ziemistych, czekoladowych, kawowych aromatów okraszonych wieloma skomplikowanymi niuansami owocowymi, przyprawami wszelkiej maści. Kojarzę je jako cygara dobrze zbudowane, o mocy średniej i wysokiej. Zastrzegam oczywiście, że nie paliłem jeszcze wszystkich linii Rocky Patel. The Edge Lite jest całkowicie odmienne od moich skojarzeń.



W trakcie palenia dodatkowo obciąłem cygaro obcinarką, żeby wydobyć z niego „coś” więcej. Zabieg ten nie przyniósł spodziewanych efektów.

Opisu właściwości aromatycznych i smakowych cygara nie ma sensu dzielić na tercje. Jest ono do bólu jednolite, od początku do końca tekie jak opisałem wyżej.

Konstrukcyjnie jest to cygaro bezbłędne. Spala się równo i nie wymaga żadnych zabiegów w tym zakresie. Popiół jest gęsty, zwarty i trzyma się cygara mocno.

[url=http://img541.imageshack.us/i/dscn9309.jpg/] (http://img691.imageshack.us/i/dscn9307h.jpg/)
Po 45 minutach palenia zostawiłem w popielnicy około 3 cm cygara, ponieważ znużyła mnie mleczno – kawowo – orzechowa nuda. Plus dla niego taki, że jakbym kiedyś skręcił w stronę mleczno – kawowo – orzechowych preferencji to na 100% wybór pomiędzy Avo Domaine, a The Edge Lite będzie trwał 0,001 sekundy.

Reasumując: The Edge Lite to dobra propozycja dla palaczy początkujących, albo tych, którzy są doświadczeni, ale preferują łagodne, nieskomplikowane, bardzo gładkie i niezbyt mocne cygara. Nie jest to cygaro dla mnie. Jeśli z jego nazwy odejmę ostatni wyraz, to owszem.

Bruno
25-12-2011, 18:28
Czyli cygaro bez akcji :), aha.

AdamLuczak
28-12-2011, 23:28
Musze sprobowac bo czesto mam ochote nq cos lekkiego i prostego.
Jak np. Losos z grilla :)

Adam