PDA

Zobacz pełną wersję : DON ROSA Habano Torpedo M.F.



Don Lecho
10-02-2010, 12:18
DON ROSA Habano Torpedo M.F.

Recenzowane cygaro zwijane było ręcznie w honduraskiej fabryce Meros, która dzisiaj już istnieje pod nowa nazwą: Vintage Cigar Factory w Danli

dane techniczne:

Format:
Torpedo: 54 x 6 1/8
Pokrywa; Habano- Jalapa, Nikaragua
Zwijacz: Sumatra
Wkładka typu medium filler: blend tytoni nikaraguańskich i honduraskich

Wygląd i zapach cygara:

cygaro charakteryzuje się dobrą budową - jest dość twarde,wydaje się jakby miał wystąpić problem z ciągiem. Pokrywa w odcieniu colorado dość oleista gdzieniegdzie z lekkimi guzkami i z subtelnymi żyłkami , zapach bardzo przyjemny przywodzący na myśl łuski ziaren kakaowca. Od stopy dominuje aromat tytoniowy przeplatający się z suchą ziemią.
Pierścień jak wiadomo nie należy do ekstrawaganckich, ale podobno według niektórych ma swój urok

Otwarcie cygara:

Bez uszczerbku dla głowy cygara nastąpiło proste cięcie chińskim obcinaczem "Great Wall" . Ciąg na sucho potwierdził moje obawy i musiałem jeszcze dwa razy użyć obcinacza, przed zapaleniem, Ale i tak przez 2 tercje ciąg był utrudniony.

Odpalanie: zapalniczką typu Jet z porządnym rozgrzaniem stopy, zapewniło równe odpalenie i spalanie - co widać na fotkach.

Pierwsze pyknięcia dość wytrawne i dalej wytrawność się wzmogła . Popiół jasno szary do białego, co sugeruje że tytoń jest dobrze sezonowany, mocno zbity (trza było prawie odłamywać)
przez dwie tercje cygaro było bardzo wytrawne z nutką przepalonej kawy i odrobiną gorzkiego kakao. w trzeciej tercji owa wytrawność znacznie zmalała albo ja się przyzwyczaiłem i odczułem nutkę drzewną. Wtedy też ciąg zrobił się idealny. pod koniec palenia zaczął się lekko odwijać wrapper od strony głowy. Było to spowodowane zbyt dużym przycięciem, jednak nie było to zbyt irytujące.
Generalnie cygaro średnio mi smakowało a to z powodu zbyt dużej wytrawności jak dla mnie. Określam je jako średnio zbudowane choć czasami wydawało mi się lżejsze.

Jacek Uchryń
10-02-2010, 15:01
Lechu,Dzięki za prezentację.
Treściwie i na temat, bez zbędnego "bajkopisarstwa"...:cool: :gd:
Lechu, chciałbym abyś pomógł lepiej zrozumieć,dlatego zapytam.
Co masz na myśli określając smak cygara jako "wytrawny"?

Don Lecho
10-02-2010, 15:38
...Co masz na myśli określając smak cygara jako "wytrawny"?

Dla mnie Jacku wytrawny smak znaczy przedewszystkim pozbawiony słodkości w swym smaku i tym samym można by powiedziec że gorzki, jednak nie do końca. Wytrawny znaczy dla mnie również suchy (do takiego cygara idą "hektolitry" napitków) jak i czysty w swojej formie.
Przeciwieństwem jest dla mnie kremowy ( z lekką słodyczą, i wyraźnym aromatem - niekoniecznie czystym)

Don Lecho
18-05-2010, 22:55
...chyba zmienie zdanie o tym cygarze.
Wczoraj paliłem to samo cygaro ale z drugiej dostawy i było podobne do robuściaka z tej lini, które bardzo lubię, wytrawność zniknęła i pojawiła się słodycz
Leżakowanie znów wyszło na dobre:gd:

Bruno
19-05-2010, 19:32
No i potwierdza się, że cygara muszą/powinny poleżeć.