PDA

Zobacz pełną wersję : Pierwsze cygaro kubańskie



Jacek Uchryń
14-01-2010, 00:19
Takie pytanko mi się nasunęło.
Kiedy i jakie zapaliliście pierwsze cygaro kubańskie.
1987 zbyt nieświadomie po meczu Polska Holandia 0:2 EME w Zabrzu Montecristo No4.
2006 świadomie Montecristo EL 2003.

Dzik
14-01-2010, 00:29
czerwiec 2007- Cohiba Siglo II - prezent od Kacpra z okazji urodzin... w pełni świadomie (:

radeqm
14-01-2010, 00:34
Lipiec 2007 - jakiś RyJ w tubie. Świadomie dość było, ale co z tego - kołek straszliwy, który odstraszył mnie od Kuby na pół roku...

Jacek Uchryń
14-01-2010, 01:08
*Świadomie znaczy nie stan ducha a stan wiedzy o cygarach:)

Bruno
14-01-2010, 01:18
W lutym 2007 całkiem nieświadomie i troszkę przypadkiem wypaliłem przesuszoną w czyjejś szufladzie cohiba robusto.
Sierpień tegoż 2007 roku - całkiem świadomie i z premedytacją Montecristo no 2. No i się zaczęło ... :-):cb::cb: :cb: :cb: :cb::szcz:

klepitko
14-01-2010, 07:41
Ja to miałem szczęście. Pierwszy kubańczyk został mi podarowany oraz razem wypalony gdzieś na początku 2004 roku przez osobę znającą się na rzeczy. Był to El Rey Del Mundo Choix Supreme. Bardzo mi smakował i do dzisiaj lubię te cygara. Niestety wtedy panował u mnie okres fajkowy – jakby teraz nie  i cygara musiały poczekać około trzech lat na swój renesans. Od początku jednak lubię Kubę i często palę .

ex member.
14-01-2010, 08:15
Montecristo Edmundo - pod koniec 2008. Świadomie.
No, może ... prawie świadomie. ;)

d.

jasiu1234567890
14-01-2010, 08:26
Partagas Habaneros. Świadomie.
Szału nie było, głowy nie urwało. :D

pozdrawiam

Konto usunięte.
14-01-2010, 10:26
Nie pamiętam zbyt dobrze, ale było to Romeo y Julieta Coronitas En Cedro albo Montecristo No.4 - chyba sierpień 2008. To była świadoma próba, tyle że nie przywiązałem do niej szczególnej uwagi, pewnie dlatego, że przyjemność była taka sobie. O wiele większym i pamiętnym przeżyciem (z uwagi na okoliczności a także smak palonej sztuki) było wypalenie pierwszego cygara (Macanudo Petit Corona - lipiec 2008), ale to nie na temat, więc zamilknę :)

guest
14-01-2010, 12:16
RyJ Short Churchill w pazdzierniku 2008 w Sevilli ... bylo pieknie, Remy Martin, najpiekniejsze brunetki, flamenco ....
Cygaro chociaz juz dzisiaj mniej atrakcyjne bo poznalem inne to I tak jestem mu wierny. Inaczej, czy tak samo jak w zyciu?

gaudes
14-01-2010, 14:14
Sierpień 2007 świadomie wypalony Partagas de Lux w Maracanie w towarzystwie m.in Macka :) Było pyszne i wyjątkowe, bo pierwsze kubanskie. mniam

ginos
14-01-2010, 16:53
Witam

Pamiętam, że moim pierwszym też był Partagas de Lux ponad trzy lata temu. Nie wiem dlaczego, ale odszedłem później od kuby na rzecz dominikany może jeszcze nie przyszła wtedy na to pora. Jednak mimo dominikany w humi, powoli zaczynam wracać do kuby. Może do niektórych rzeczy trzeba dojrzeć tak jak do dobrey whisky :o

exmember
14-01-2010, 21:48
Monte no 2 od drinksa. Dostałem je w Zabrzu, poleżało parę tygodni, po Wielkanocy wypaliłem i to było to. Zresztą wspominałem o tym wiele razy. Byłem swego czasu zagorzałym zwolennikiem cygar niekubańskich, ale do czasu... Teraz Kuba i z rzadka jakas Nicaragua czy Honduras. Bez Kuby nie wyobrażam sobie palenia cygar obecnie. Myślę, że do Kuby trzeba dojrzeć.

dymek
14-01-2010, 23:00
Moim pierwszym kubańskim cygarem było H. Upmann Coronas Major wypalone w grudniu 2007 roku, było to zarazem moje 3 cygaro w życiu po 3x3 i vasco da gama :)

Iwona
14-01-2010, 23:14
Sierpień 2007 rok Philadelphia H. Upmann Coronas Major szoku nie było :):D

Don Lecho
15-01-2010, 14:11
Lato 2000r - Quintero nacionales, po prostu tytoniowe było i to tyle co z tego pamiętam

Jacek Uchryń
16-01-2010, 10:55
Zastanawiam się,czy reszta kolegów nie pamięta swojego pierwszego cygara kubańskiego :whle:,czy też jeszcze ich nie palili :cool:

oZz
16-01-2010, 11:53
Pora chyba na mnie;) Ostatnio ciągle tylko czytam, a nic się nie odzywam, pora to chyba zmienić;)

Moim pierwszym cygarem kubańskim jak również w ogóle pierwszym cygarem był Partagas Aristocrats. Oj dał mi wtedy popalić;) za mocny był dla mnie wtedy, ale i tak smakował mi bardzo. Od tamtego czasu nie miałem okazji do niego wrócić, a szkoda, może przy kolejnych zakupach kilka tych Partków sobie kupie.

Yorick
16-01-2010, 17:10
Moim pierwszym kubańczykiem była Cohiba Siglo 2 wypalona na delegacji w Monachium. To był taki "falstart" cygarowy i chyba z 2-3 lata mięły do pierwszego humidora.

proforma
16-01-2010, 18:24
Jakieś 30 lat temu wypaliłem około 30 pudełek De Cabanas Carbajal i kilkanaście pudełek Belindy (były to jedyne dostępne w PRL cygara, dla zwykłych, normalnych ludzi, oprócz rodzimej produkcji),zostało mi część pudełek po obu cagarach i na razie tyle Kuby mi wystarczy... :eek::bleh::szcz:

Don Lecho
16-01-2010, 19:58
Jakieś 30 lat temu wypaliłem około 30 pudełek De Cabanas Carbajal i kilkanaście pudełek Belindy (były to jedyne dostępne w PRL cygara, dla zwykłych, normalnych ludzi, oprócz rodzimej produkcji),zostało mi część pudełek po obu cagarach i na razie tyle Kuby mi wystarczy... :eek::bleh::szcz:

Maciek, fajne pamiatki z PRL

guest
16-01-2010, 19:59
:bravo:

Santo
16-01-2010, 22:48
Lato 2008 RyJ No.2

gelu
18-01-2010, 07:41
Witam,
Luty lub marzec 2009 cygarko otrzymane od Rafhofa Ramon Allones nie pamiętam lini niestety.